HISTORIA SMOKIE
Poród był długi i nie bezbolesny. Nasi pupilkowie:
Po ukończeniu szkoły, mając za sobą pewne doświadczenie i podstawy teorii muzyki, (Chris wyrósł w artystycznej rodzinie) a przede wszystkim wigor i organiczną wręcz chęć muzykowania - zaczęli podróżować po hrabstwie Yorkshire i innych rejonach Anglii, zarabiając na życie graniem w tamtejszych robotniczych klubach i pubach. Nazywali się wtedy, chyba trochę z narkotykowym podtekstem:
W 1968 roku zmienili nazwę zespołu na:
The Elizabethans
W roku 1970 grupa, która na tę specjalną okazję zmieniła znowu nazwę, tym razem na:
W tym czasie zespół zaczął podróżować po całej Anglii w towarzystwie Peter’a Noon’a – byłego wokalisty grupy Herman’s Hermits jako jego, przepraszam za wyrażenie: "backing group". Wtedy właśnie, na trasie koncertów, poznali swojego późniejszego menadżera
W tym samym roku Ron Kelley odchodzi od zespołu, a jego miejsce za perkusją zajmuje były kolega szkolny Chrisa, Alana i Terriego:
Bill Hurley tymczasem nie próżnuje – organizuje spotkanie zespołu z szefem wytwórni RAK Records – Mickie Most’em, który z kolei poleca ich najlepszemu w tych czasach duetowi twórców i producentów muzyki rozrywkowej: Nicky Chinn’owi (Nicholas Barry Chinn) i Mike Chapman’owi (Michael Donald Chapman), którzy właśnie wtedy rozglądali się za nowymi twarzami.
Mike Chapman i Nicky Chinn
Po podpisaniu nowego kontraktu, zespół Kindness zmienił nazwę na
"SMOKIE"
Genialność Chinn’a i Chapman’a, znakomity głos Chrisa Normana, dobre wyczucie rock’n’rolla wszystkich członków grupy i ich ciekawa prezencja zrobiły swoje – Smokie w krótkim czasie zdobywa rozgłos w całej Europie i nie tylko, a ich superprzeboje: "Don’t play your rock’n’roll to me", "If you think you know how to love me" czy "Mexican girl" wprawiają w trans nastolatków na całym świecie. Utwór Chinn’a i Chapman’a "Living next door to Alice" nagrany wcześniej przez grupę "New World", odświeżony przez Smoków
Grupa największą popularnością cieszyła się w Niemczech, Norwegii, no i oczywiście w Polsce. Nasz piękny kraj Smoczki odwiedzili w 1977 roku. Dali koncert w Sali Kongresowej i nagrali program telewizyjny. Po ich odjeździe tysiące zagorzałych fanów czatowało z nastawionymi magnetofonami przy radioodbiornikach na cokolwiek z ich repertuaru. A potem zdzierali taśmę do krwi odsłuchując to, co udało im się nagrać (siebie nie wykluczam), albo traciło
Sielanka trwała do 1978 roku, wtedy to ukazał się ostatni album grupy Smokie z udziałem spółki Chinn/Chapman: "The Montreux Album", następny longplay z 1979 roku – autorstwa tylko członków zespołu, moim zdaniem bardzo udany: "The Other Side OF The Road" – niestety nie spotkał się ze spodziewanym zainteresowaniem. Warto wspomnieć w tym miejscu o superhicie "Stumblin’in" nagranym w 1978
Potem jeszcze zespół nagrał trzy albumy: "Solid Ground" – 1981 – z jedynym rzucającym się w ucho przebojem: "Take good care of my baby", "Strangers in Paradise" – 1982, "Midnight Delight" –1982.
Następnie zespól przestał praktycznie istnieć, a Chris Norman rozpoczął w 1982 roku swoją solową karierę albumem: "Rock away your teardrops".
W 1985/86 roku zespół znowu przez jakiś czas usiłuje koncertować w starym składzie (chociaż już bez Pete’a Spencera), jednak w 1986 Chris definitywnie odchodzi, rekomendując Terry’emu i Alanowi na swoje miejsce ex-wokalistę grupy Black Lace –
Napisałem "podobno" – bo to już nie moja brocha, mój bzik dotyczy zespołu Smokie w składzie klasycznym: Chris/Alan/Terry/Pete.
Po śmierci Alan’a Barton’a od zespołu odchodzi również Alan Silson. Obecnie tylko jeden gość z moich znajomych gra i śpiewa w zespole Smokie – Terry Uttley.
Aktualny skład grupy: